Recent News
Związki między geniuszem, a szaleństwem

Pierwsze próby zbadania związku między geniuszem a szaleństwem były w dużej mierze anegdotyczne. W swojej książce z 1891 roku, Człowiek geniuszu, Cesare Lombroso, włoski lekarz, przedstawił plotkarski i obszerny opis cech kojarzonych z geniuszem – leworęczność, celibat, jąkanie, prekaryzacja i oczywiście nerwica i psychoza – i powiązał je z wieloma twórczymi osobami, w tym Jean-Jacques’em Rousseau, Sir Isaakiem Newtonem, Arthurem Schopenhauerem, Jonathanem Swiftem, Charlesem Darwinem, Lordem Byronem, Charlesem Baudelaire’em i Robertem Schumannem. Lombroso spekulował na temat różnych przyczyn obłędu i geniuszu, począwszy od dziedziczności, poprzez urbanizację, klimat, aż po fazy księżyca. Zaproponował ścisły związek między geniuszem a degeneracją i twierdził, że oba te zjawiska są dziedziczne.

Francis Galton, kuzyn Karola Darwina, podszedł do tematu znacznie bardziej rygorystycznie. W swojej książce z 1869 roku, Dziedziczny geniusz, Galton wykorzystał staranną dokumentację – w tym szczegółowe drzewa genealogiczne pokazujące ponad 20 wybitnych muzyków wśród Bachów, trzech wybitnych pisarzy wśród Brontich i tak dalej – aby wykazać, że geniusz wydaje się mieć silny komponent genetyczny. Był on również pierwszym, który dogłębnie zbadał względny udział natury i wychowania w rozwoju geniuszu.

„Uprawianie dobrej nauki jest (…) jak uprawianie dobrego seksu. Podnieca cię na całego i sprawia, że czujesz się tak, jakbyś był wszechmocny i kompletny”.

Wraz z poprawą metodologii badań w czasie, idea, że geniusz może być dziedziczny zyskała poparcie. W 1904 roku angielski lekarz Havelock Ellis, w ramach swojego Studium geniuszu brytyjskiego, dwukrotnie przejrzał 66 tomów Słownika biografii narodowej. W pierwszym przeglądzie zidentyfikował osoby, których hasła miały trzy strony lub więcej. W drugim przeglądzie wyeliminował tych, którzy „nie wykazywali wysokich zdolności intelektualnych” i dodał tych, którzy mieli krótsze wpisy, ale wykazywali dowody „zdolności intelektualnych wysokiego rzędu”. Jego ostateczna lista składała się z 1.030 osób, z których tylko 55 było kobietami. Podobnie jak Lombroso, Ellis badał, jak dziedziczność, ogólny stan zdrowia, klasa społeczna i inne czynniki mogły przyczynić się do intelektualnego wyróżnienia jego podopiecznych. Chociaż podejście Ellisa było pomysłowe, jego próba była ograniczona, ponieważ badani byli stosunkowo sławni, ale niekoniecznie wysoce kreatywni. Stwierdził, że 8,2 procent z jego ogólnej próby 1030 osób cierpiało na melancholię, a 4,2 procent na szaleństwo. Ponieważ opierał się na danych historycznych dostarczonych przez autorów The Dictionary of National Biography, a nie na bezpośrednim kontakcie, jego liczby prawdopodobnie nie doceniały powszechności chorób psychicznych w jego próbie.

News Reporter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *